Przygotowanie:
* pomidory pokroiłam w drobną kosteczkę;
* następnie dodałam natki pietruszki oczywiście pokrojonej ( myślę, że dobrym rozwiązaniem jest pokrojenie natki i włożenie do słoiczka lub plastikowego pojemnika a ten ląduje w zamrażalniku - dzięki temu pietruszka jest zawsze gotowa do boju;);
* dalej.. poszło w ruch oregano, sól, pieprz, bazylia i odrobinę czosnku ( nie przepadam za nim więc uważam, iż dodanie go w mega malutkiej ilości jest wystarczające;);
* wymieszałam delikatnie ręką wszystkie składniki i odstawiłam na bok, aby wszystko razem się połączyło;);
* pokroiłam bagietkę na małe części ( wykorzystywałam też do tego zwykłe kromki chleba) i nasączyłam oliwą z oliwek, a dokładniej rzecz biorąc to po prostu wcierałam ją w pieczywo;
* nastawiłam piekarnik na termoobieg na ok. 180 stopni C;
* nałożyłam masę na kromeczki i powędrowały one do piekarnika na około 5 minut;
* po upływie czasu (wyżej podanego) wyjęłam i nałożyłam trochę zwykłego żółtego sera;
* i znowu do piekarnika na plus minus 3-4 minuty, w zależności od tego jak będzie rozpływał się ser;
* oczywiście pilnowałam i sprawdzałam czy aby pieczywo za bardzo się nie spiekło;
* jeśli chodzi o bruchette bez sera, to trzymałam ją około 8-9 minut w piekarniku.
I Voila ;)
Mniam, mniam, aż zachciało mi się takie zjeść,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń;) na szczęście szybko się je wykonuje ;) pzdr
Usuń